|
|

Otwórz stronę z wierszykami:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
Na
straganie
Jan Brzechwa
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:
- Może pan się o mnie oprze,
- Pan tak więdnie, panie Koprze.
- Cóż się dziwić, mój Szczypiorku,
- Leżę tutaj już od wtorku!
- Rzecze na to Kalarepka:
- -Spójrz na Rzepę - ta jest krzepka!
- Groch po brzuszku Rzepę klepie:
- - Jak tam, Rzepo? Coraz lepiej?
- - Dzięki, dzięki, panie Grochu,
- Jakoś żyje się po trochu,
- Lecz Pietruszka - z tą jest gorzej:
- Blada, chuda, spać nie może.
- - A to feler -
- Westchnął Seler.
- Burak stroni od Cebuli,
- A Cebula doń się czuli:
- Mój Buraku, mój czerwony,
- Czybyś nie chciał takiej żony?
- Burak tylko nos zatyka:
- Niech no pani prędzej zmyka,
- Ja chcę żonę mieć buraczą,
- Bo przy pani wszyscy płaczą.
- A to feler -
- Westchnął Seler.
- Naraz słychać głos Fasoli:
- Gdzie się pani tu gramoli?!
- Nie bądź dla mnie taka wielka!
- Odpowiada jej Brukselka.
- Widzieliście, jaka krewka!
- Zaperzyła się Marchewka.
- Niech rozsądzi nas Kapusta!
- Co, Kapusta?! Głowa pusta?!
- A Kapusta rzecze smutnie:
- Moi drodzy, po co kłótnie,
- Po co wasze swary głupie,
- Wnet i tak zginiemy w zupie!
- A to feler
- Westchnął Seler. |